niedziela, 25 maja 2014

Nie mam czasu na zdrowe jedzenie

omlet z warzywami
Dodatki do omleta: cukinia, papryka i rzodkiewka

Jedną z najczęstszych wymówek dotyczących zdrowego trybu życia jest brak czasu. Nie mamy czasu na ćwiczenia, jedzenie, picie wody - będąc nieustannie w biegu zapominamy o sobie.
Rozumiem, że w dobie nieustannej pogoni i pośpiechu każda minuta jest na wagę złota, ale czy rzeczywiście musimy zrezygnować z tego co jest najlepsze dla naszego zdrowia?

W tej kwestii nie zamierzam dyskutować - zabiegany jest dziś KAŻDY. Nikt nie ma czasu, żyjemy w pośpiechu - to prawda. Ale nie wierzę, że nie jesteś w stanie wygospodarować chwili dla siebie, żeby przygotować sobie zdrowy posiłek. 
Wiem, że wszystko wymaga czasu. Wiem, że są rzeczy ważne i ważniejsze - ale wiem też, że MUSISZ inwestować w siebie.

Bywają takie dni, że wracam do domu przed 22 i nie chce mi się już gotować, marzę żeby iść spać. Wstaję rano i gotowanie jest ostatnią rzeczą, na jaką mam ochotę. Mimo to, nigdy nie wychodzę z domu bez śniadania i obiadu w pojemniku. W takie dni najczęściej robię omleta z płatkami owsianymi i warzywami -  jego przygotowanie trwa 2 minuty! Wychodzę z domu obładowana: torebka do pracy, torba sportowa i płócienna torba na pojemniki z jedzeniem, ale wychodzę szczęśliwa i pełna energii.


Nie zawsze jem super urozmaicone dania, nie zawsze fajnie wyglądają (pełnoziarnisty makaron z selerem jest pyszny, a mimo to jego zdjęć na bloga bym nie wrzuciła), czasem ich przygotowanie zajmuje 5 lub 10 minut, ale zawsze są zdrowe i smaczne. Są dni kiedy moje gotowanie ogranicza się do wrzucenia ryżu do garnka, szpinaku na patelnię, a czas kiedy jedzenie samo się robi wykorzystuję na inne obowiązki - jedzenie robi się praktycznie samo. Podobnie jest z gotowaniem w parowarze - myję i obieram warzywa i układam w pojemniku - koniec, zero wysiłku i filozofii. Przy odrobinie chęci jesteś w stanie to robić! Musisz tylko chcieć. Dzięki temu nigdy nie martwię się, że jestem głodna a nie mam nic do jedzenia i będę musiała się zadowolić suchą (nie zawsze zdrową) bułką ze sklepu.

Jak to robię?
To kwestia przyzwyczajenia i dobrych nawyków. Na początku nie będzie łatwo wstawać 5 minut wcześniej żeby zapełnić pojemniki na cały dzień, ale po 2 tygodniach będziesz to robił/a automatycznie, bez żadnego wysiłku. Specjalnie nie podejmuję dzisiaj problemu braku czasu na ćwiczenia, gdyż tutaj musimy wygospodarować więcej czasu - nie martw się, omówimy to innym razem :)
Chcieć to móc.

8 komentarzy:

  1. Super porady - wypróbuję !
    Droga autorko, a może umieścisz jakiś tekst, jak dbać o zdrowie i formę u mężczyzn? Co jeść? Chcę polecić coś mojemu facetowi..
    Słyszał ktoś może o webinarach dietetyk Ałły Bazarovej? Odbywają się w środy o 20.30. W tę środę (28.05.) tematyka będzie dotyczyć zdrowia mężczyzn. Link do webinara: http://bit.ly/1iMNoTd
    Słyszał ktoś coś o tym? Polecacie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcieć to móc! Otóż to! Ostatnio rozmawiałam na warsztatach,że więcej czasu zajmuje gotowanie "dietetyczne". Pytam jak to? Przecież przygotowywanie frytek i schabowego w panierce to mozolna praca, a wrzucenie ziemniaków i łososia do parowaru o wiele łatwiejsza robota? Po co szukać wymówek...

    Pozytywnie! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim zdaniem, to nawet nie jest kwestia zabiegania tylko lenistwa.
    Ten świat nas tak rozpieścił, że zamiast poświęcić 30 min w kuchni na przygotowanie jedzenia, które wystarczy nam na cały dzień, wolimy zapychać się na mieście
    szybkimi daniami, przez które będziemy czuć się syci tylko na chwilę.

    Już dużo zdrowiej jest kupić sobie opakowanie polskich snaków, chrupkie pieczywo i zapić sokiem pomidorowym, niż korzystać z fast foodów. Wyjdzie za to wszystko dużo taniej, a i bardziej się najemy.... jedzenie, to też kwestia przyzwyczajenia swojego organizmu.
    Buddyści jadają np. jeden posiłek dziennie!

    OdpowiedzUsuń
  4. osobiście bardzo lubię smaczne i zdrowe dania gotowane na parze, mam bardzo dobry parowar Philipiak już trzeci miesiąc i jestem z niego bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  5. ja zachowuję zdrowy tryb życia, aktywność fizyczna i jem dużo warzyw, owoców a wędliny kupuję z tej serii "Bez E" Kani ;) jestem zadowolony ze swojego ciała i trybu życia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. a jakie sa wedliny w tej calej serii bez e? i czy warto to kupwac?

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno są z tej serii kabanosy Maestro, chyba najbardziej znany produkt Kani i smakowo też najlepszy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nom :D bez konserwwantow i w 7 smakach :D

      Usuń