wtorek, 18 listopada 2014

Ćwiczenia przed telewizorem

Na wstępnie chciałabym Was najmocniej przeprosić za moją długą nieobecność, nie wynikała ona z braku pomysłu czy chęci, ale z braku czasu - pracy i życie osobiste sprawiły, że czasu wolnego miałam jak na lekarstwo. Mam nadzieję, że teraz sytuacja nieco się poprawi, ale pewna ważna sprawa nadal spędza mi sen z powiek. W czasie kiedy mnie nie było pogoda dopisywała, a Wy (taką mam nadzieję) korzystałyście z uroków pięknej i wyjątkowo ciepłej jesieni. Wpadające przez okno promienie słońca wielokrotnie zachęcały do treningu na dworze. Niestety nadchodzące prognozy są mniej optymistyczne, a meteorolodzy niemal z każdej strony próbują przekonać nas, że zima nadchodzi wielkimi krokami.
Na siłowni obserwujemy tendencję wzrostową, jak każdego roku o tej porze tłumy ćwiczących wylewają siódme poty. Za miesiąc mamy bowiem święta - czas, kiedy wypada pokazać się z najlepszej strony, a kreacja sylwestrowa wymaga jeszcze poprawienia sylwetki tu i ówdzie.
Moja dzisiejsza propozycja skierowana jest to tych, dla których padający deszcz i niska temperatura są wymówką niemal nie do przeskoczenia.
W powyższym zdaniu pojawiły się dwa ważne słowa: "wymówka" i "niemal". Ich pojawienie się nie jest przypadkowe, gdyż komunikują one określony sposób myślenia, a także wskazują, że nawet największego lenia - czy jak wolisz przeszkodę - można pokonać.
Prezentowane poniżej ćwiczenia nie wymagają specjalistycznego sprzętu, a nawet dużej przestrzeni. Możesz wykonać je niemal wszędzie: w domu, w hotelu, na siłowni. Nawet kiedy oglądasz telewizor czy przeglądasz newsy w Internecie możesz wykonać kilka powtórzeń na każdą ze stron. Nie daj się jesiennej chandrze i sama wprowadź się w dobry nastrój.

ćwiczenia na nogi