Co jednak wybrać jeżeli nie mamy w domu sokowirówki, albo wybieramy się na imprezę i nie chcemy spędzać połowy popołudnia na przygotowywaniu soku do 20 osób, albo jesteśmy poza domem i nie mamy takiej możliwości?
Najlepiej byłoby wybierać soki jednodniowe, które w 100% są produkowane z naturalnych składników. Niestety nie są one wszędzie dostępne, a ich cena może być argumentem przeciw.
Jakiś czas temu przyjrzałam się egzotycznym sokom oferowanym w sklepach.
Wyniki tego badania nie są zadowalające. W większości soków owocowym znajdziemy ogromną ilość cukru. Jest to pierwszy argument, który powoduje, że odkładam sok na półkę.
Kolejna sprawa - niewielki procent owoców. Jeżeli widzę, że w soku jabłkowym jest 5% jabłka to co stanowi pozostałe 95? Woda i cukier? Nie dziękuję.
Barwniki - wiem, że żeby sprzedać produkt musimy nadać mu odpowiednie opakowanie. Ale odpowiedni kolor soku z marchewki - serio? Nie mógłby być po prostu marchewkowy?
Regulator kwasowości - niby nic złego, sprawia, że sok w kartonie jest w stanie leżeć i się nie psuć. No ale ... sok domowy po kilku dniach nie nadaje się do picia, czy naprawdę chcemy pić coś co jest długowieczne?
Cała gama składników E - jedne bardziej, inne mniej szkodliwe, jedno jest pewne sami byśmy ich nie dodali.
Naprawdę trudno jest znaleźć sok w 100% owocowy, bez dodatków i konserwantów. Najczęściej takie soki mają smak: pomarańczowy, jabłkowy czy marchewkowy. Nie mam jednak wiedzy na temat tego jak wygląda ich produkcja i nie wiem co kryje się w środku, czy 100% soku z kartonu równa się 100% soku własnej produkcji? Obawiam się, że nie. Nie zakazuję picia soków, ale miejmy świadomość tego co jest w środku.
Cała gama składników E - jedne bardziej, inne mniej szkodliwe, jedno jest pewne sami byśmy ich nie dodali.
Naprawdę trudno jest znaleźć sok w 100% owocowy, bez dodatków i konserwantów. Najczęściej takie soki mają smak: pomarańczowy, jabłkowy czy marchewkowy. Nie mam jednak wiedzy na temat tego jak wygląda ich produkcja i nie wiem co kryje się w środku, czy 100% soku z kartonu równa się 100% soku własnej produkcji? Obawiam się, że nie. Nie zakazuję picia soków, ale miejmy świadomość tego co jest w środku.
Niestety, dlatego woda najlepsza ! :)))
OdpowiedzUsuńsoki warzywne jeszcze wchodzą w gre:)
OdpowiedzUsuńMasz absolutną rację, w wyjątkowych sytuacjach sięgam po sok warzywny zamiast zapychającej bułki ze sklepu. O tym będzie inny post:)
Usuń